Hej,

Dzisiaj artykułu nie pisze moja mama tylko ja (Tosia). Chcę Wam opowiedzieć, jak spędziłam dzień moich 11-tych urodzin.

Urodziny nastolatki to generalnie bardzo ważna sprawa. Zawsze mam tak, że ze zdenerwowania przed urodzinami budzę się bardzo wcześnie np o 6:30. Jednak jako prezent od moich sióstr miałam dostać śniadanie do łóżka, nie mogłam ich obudzić, ponieważ udawałam, że spałam. Musiałam, więc znaleźć inny sposób żeby je jakoś ocucić. Na szczęście zrobił to za mnie Tata.

Kiedy w końcu minęły te 2 godziny nie mogłam uleżeć ze zdenerwowania. Nagle usłyszałam szepty i kroki na schodach. Starałam się ułożyć tak, żeby wyglądało to naturalnie i mi się udało.

Na pierwszy posiłek w tym dniu dostałam gofry z bitą śmietaną, dżemem truskawkowym, który robiła moja babcia i posypką czekoladową. Kiedy już zjadłam, dostałam prezenty:

– od sióstr: case na telefon, (case to obudowa- jak się jest nastolatką to trzeba wiedzieć takie rzeczy),

– od cioci i wujka: portmonetkę,

-od babci i dziadka: książkę pt.„Bałagan”,

-od drugich cioci i wujka: piżamę Stich,

– od rodziców: buty z Nike, (dopisek od Mamy: po tym się poznaje nastolatkę, że nagle ciuchowe prezenty zaczynają jej się podobać, w prezencie do zabawek; jeszcze 5 lat temu byłoby dokładnie odwrotnie, bo co to za prezent- buty, phi!)

-od mojej BFF: niespodziankę.

Kiedy już to wszystko otworzyłam, byłam przeszczęśliwa.

Cała rodzina do mnie wydzwaniała z życzeniami. To jest dla mnie bardzo ważne, ponieważ podczas tej kwarantanny nie mogę się z nimi spotkać fizycznie, więc chociaż na kamerce w whatsapp.

Na obiad zażyczyłam sobie zupki chińskie.

Na kolację kurczaka z Walmarta. Mama obiecała, że wpisze tu na niego przepis.

Teraz parę moich dobrych rad, jeśli jesteście rodzicami nastolatka. Pamiętajcie, że Wasze dziecko wchodzi w tryb nastoletni i niekoniecznie chce na urodziny lalkę Barbie lub autko.

Jeśli macie zamiar wyprawić urodziny nastolatki lub nastolatka i nie macie pomysłu na prezent, tu poddaję Wam parę patentów:

-kolczyki z kształcie ananasa,

-kigurumi,

-buty np. z Nike, Pumy, Adidasa,

-słuchawki JBL,

-case na telefon,

-deskorolkę fiszkę,

-zwierzątko,

-portmonetkę,

-książkę,

-bilet do kina,

-wspólny shoping,

-młodzieżowy ciuch,

-zawsze dobry patent to… słodycze,

-może jakiś notesik z długopisem,

-torebkę,

-nerkę,

-bilet na podróż zagraniczną,

-rolki,

-mp4,

-pamiętnik,

-tablet,

-wrotki,

-piórnik,

-cute gumka.

Mam nadzieję, że znajdziecie na mojej liście coś idealnego dla Waszego dziecka. Jakby co to w dziedzinie prezentów jestem ekspertem (jak we wszystkim).